Ale tym godnym, jak się okazuje, często trzeba było sporo wyjaśniać...

Wyjdź co prędzej na ulice i zaułki miasta i wprowadź tu ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych!" Sługa oznajmił: "Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce". Na to pan rzekł do sługi: "Wyjdź na drogi i między opłotki i zmuszaj do wejścia, aby mój dom był zapełniony. Albowiem powiadam wam: Żaden z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty"».

Ale nawet wtedy nie zawsze takie wyjaśnienie skutkowało, każdy z tych „ważnych” miał swój, jakże ważny powód...

My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju».

Do raju tak, po prostu? Nawet chrzczony nie był! A my tu siedzimy, modlimy się, ćwiczymy śpiewy, świeczki stawiamy, nawet na tacę dajemy. No, zwłaszca za to ostatnie to już się nam niechybnie należy! Bóg jest nam coś winien!

Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: "Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego". Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę". Lecz on mu odpowiedział: "Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się". (Łk 15,11 i n.)

Po tych słowach Ojca już strach coś powiedzieć, bo przecież ile razy i my mamy właśnie o to pretensje... Chyba czegoś tu nie rozumiemy... Dlaczego?

Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami [...] Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami myśli moje - nad myślami waszymi. (Iz 55,8)

Trudna sprawa, co by nie powiedzieć...


 1     2     3     4     5     6 

Powrót do listy