Sprawcą wszelkiego bytu, jest również ogniwem łączącym poszczególne byty. Święty Maksym wyjaśnia to następująco: „Bóg spina, łączy, obejmuje i związuje wewnętrznym wiązaniem wszystko, co istnieje, między sobą i z Nim Samym [3]. Jest, jak podkreśla święty autor: „przyczyną, początkiem i celem wszystkich istnień, różnych między sobą według natury [...] Więź istnień z Bogiem tym samym zbliża je nawzajem ku sobie. To, co łączy rozłączone od siebie części świata to zawarte w nich Boskie pierwiastki” [4], które święty Maksym nazywa logosami. Arcybiskup Hilarion, pełniący dziś funkcję przewodniczącego Wydziału Kościelnych Stosunków Zewnętrznych patriarchatu moskiewskiego wyjaśnia ten fakt następująco: „Bóg wprowadza człowieka do świata jako kapłana wszelkiego stworzenia widzialnego. Jako jedyny ze wszystkich rozumnych istot jest w stanie wychwalać Boga słowami i błogosławić Mu. Cały stworzony świat zostaje człowiekowi wręczony jako dar, za który powinien przynosić 'ofiarę chwały' i który powinien oddawać Bogu jako 'To, co Twoje, od Twoich'. W tej nieprzerwanej eucharystycznej (tj. dziękczynnej) ofierze człowieka zawiera się sens i wytłumaczenie jego istnienia i wraz z tym jego największe szczęście. Niebo, ziemia, morze, pola i góry, ptaki i zwierzęta – całe stworzenie jak gdyby deleguje człowieka do jego arcykapłańskiej posługi, aby jego ustami wychwalać Boga” [5].


A co mówi prawosławna liturgia? Kim jest kapłan, celebrujący świętą Eucharystię? Z przytoczonego wcześniej tekstu wynika, że jest „delegatem”, przewodnikiem, arcykapłanem; jest tym, który w podzięce za swą godność składa w ofierze to, co mu powierzono... A lud, za kogóż lud w świątyni się modli? Z wielu stron da się słyszeć odpowiedź, że tylko za członków własnego Kościoła. Jakże wiele nam ucieka z misterium, w którym uczestniczymy, lub które nawet sami celebrujemy! Prócz wielu intencji, znanych nam i nieznanych, głośnych i cichych, publicznych i prywatnych, zanosimy modlitwy jeszcze za coś. Najświętsza część Eucharystii – Kanon Eucharystyczny wraz z jego tajnymi modlitwami kapłańskimi w liturgii św. Jana Chryzostoma odpowiada tekstem jednej z nich: „składamy Tobie również tę duchową służbę za całą ziemię”. I tu pojawia się pytanie – co to znaczy? Cóż to jest owa „cała ziemia”? Święty Cyryl, patriarcha Jerozolimy precyzuje: „[W Ofierze] wspominamy niebo, ziemię, morze, słońce, księżyc, gwiazdy, wszystkie rozumne i nierozumne stworzenia” [6]. Zacytujmy znanego liturgistę, prof. Dmitrijewskiego, opisującego przytoczone modlitwy: „Wszystkie te modlitwy i prośby istniały już w najgłębszej przeszłości. 'Starozakonny arcykapłan wchodząc do Świętego Świętych jako kapłan całego świata wznosił modlitwy' - jak zaświadcza Filon Judejczyk - 'za cały ród ludzki, za ziemię, wodę i za świat cały'. Święty Jan Chryzostom w 'Księdze o kapłaństwie' powiada: 'Kapłan modli się za całe miasto, i cóż ja mówię – za świat cały'” [7]. Podobne słowa znajdujemy podczas litii, celebrowanej między innymi w wigilię Bożego Narodzenia: „Jeszcze módlmy się o pokój i trwanie całego świata”.

Kapłan celebrujący nabożeństwo zakłada na ten czas odpowiednie


 1     2     3     4     5 

Powrót do listy