Nowy Rok czyli o kalendarzach ludów biblijnych

ks. Mariusz Synak

Następnym- po Bożym Narodzeniu-świątecznym wydarzeniem w styczniu (i to niezależnie od stylu, którym posługują się dane wspólnoty) są obchody Nowego Roku. Nie wchodząc głębiej w teologiczny sens tej uroczystości, a tło historyczne czyniąc treścią mych poniższych rozważań, chciałbym na wstępie podzielić się pewną osobistą refleksją. Doprawdy zdumiewającym jest fakt, że ludzie (i to w krajach jak najbardziej chrześcijańskich!) w tak huczny, by nie rzec burzliwy czy też szampański sposób dają upust swej noworocznej radości. Co przynosi tę radość? Czas, który odchodzi, a w zasadzie, jak zauważa błogosławiony Augustyn, który jeszcze na dobre nie nadszedł, a już staje się przeszłością? A może nadzieje, związane z nadchodzącym rokiem, z dniami, cytując poetę: „których jeszcze nie znamy”? Cóż, każdy ma jakiś powód do radości... Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kilka dni wcześniej świętowaliśmy wraz z narodzinami Boga– Człowieka nadejście Nowego Czasu, nowego etapu w dziejach nie tylko ludzkości, ale całej ziemi. Narodzenie Boga dzieli ziemskie odliczanie na trzy okresy: od upadku człowieka do przyjścia Chrystusa, czas od przyjścia Chrystusa do powtórnego przyjścia Zbawiciela oraz na rzeczywistość, w której „wszystko będzie uczynione nowym” (por. Ap 21,5) a „czasu już nie będzie” (Ap 10.6). Narodziny Jezusa, a ściślej mówiąc, wcielenie Chrystusa otworzyło nowy etap w dziejach świata– czas możliwości powrotu do Raju, czas usynowienia upadłego, ale i odkupionego Adama, Bożego człowieka. To nie ziemska, oparta na ludzkiej mądrości rachuba upływającego czasu wyznaczyła dzień nadejścia tych wydarzeń. Stały się, gdy w jakiś, nieznany nam sposób, czas osiągnął swą pełnię. Pełnię, o której nawet specjaliści od kalendarza nie mieli pojęcia (nawet Magowie dowiedzieli się o tym od gwiazdy!). I takimi słowami opisuje to święty Łukasz: „Gdy jednak nadeszła pełnia czasu” (Ga 4,4). Święty Marek również używa tego stwierdzenia, cytując wezwanie Jezusa na początku Jego działalności publicznej: „Czas się wypełnił” (Mk 1,14). Jeszcze inaczej opisuje ten okres św. Paweł w Liście do Hebrajczyków: „[Chrystus] raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków” (Hbr 9,26). Wydaje się, że jeśli już mowa o radości związanej z ogólnie pojętym przemijaniem, to z punktu widzenia znaczenia wydarzeń na osi czasu na nieporównywalnie większą radość zasługuje Boże Narodzenie jako to wydarzenie, które otwiera nieogarnione perspektywy i możliwości. Upadły człowiek na powrót ma możliwość stać się dzieckiem Bożym, a nawet Bożym przyjacielem, współpracownikiem! Warto pamiętać o tym fakcie w chwili wznoszenia kolejnej lampki szampana czy posyłaniem w niebo kolejnej petardy...

Ale powróćmy do pytania o rachubę lat. Skąd się wzięła? Dlaczego rok ma tyle dni i miesięcy? Jak powstawały kolejne kalendarze w dziejach ludów biblijnych? Zapraszam na mały ekskurs historyczny.


 1     2     3     4     5     6 

Powrót do listy