odpowiadającej za np. niższe emocje. Św. Teofan Rekluz przyjmuje trychotomiczną koncepcję człowieka. Duch ma charakter ponadzmysłowy, ciało - zmysłowy, dusza zajmuje pozycję pośrednią, łącząc jedno i drugie. Celem i funkcją ducha jest obcowanie z Bogiem oraz światem duchowym, ciało pośredniczy w kontaktach ze światem materialnym, dusza zaś powinna od rzeczy zmysłowych poprzez ducha wstępować ku Bogu, poprzez ducha uduchawiać się oraz poprzez ducha przynosić uduchowienie stronie zmysłowej. Owe części nie istnieją w składzie człowieka równolegle i niezależnie, lecz łączą się w naszej osobie (ja), należą do niej i są jej stałymi narzędziami. Osoba ludzka jest jednością ducha, duszy i ciała.
Istotną właściwością człowieka jest świadomość. Jest to własność, dzięki której człowiek, potwierdzając byt własny oraz istnienie bytów poza sobą, odróżnia je od siebie, a siebie od nich, mówi o sobie ja, nie zaś one, a o nich- one, a nie ja. To się nazywa samoświadomością, kiedy człowiek zwraca się ku wnętrzu, wyłącznie ku sobie. W tym zwróceniu się ku sobie on może odróżnić siebie od swoich czynności , swój byt od tego co do niego pochodzi.
Naturalnie, relacje składowych części człowieka powinny być według prawa podporządkowania mniejszego większemu, słabszego silniejszemu, następujące: ciało powinno być podporządkowane duszy, dusza zaś duchowi, duch z kolei powinien być pogrążony w Bogu, łącząc immanentne z transcendentnym. W Bogu człowiek powinien przebywać całą swoją istotą i świadomością. Przy czym władza ducha nad duszą zależy od obecności w nim Bóstwa, władza zaś duszy nad ciałem od władającego nią ducha.
Otóż jeśli duch jest jakby naczelną częścią, to jego dążenie i nastawienie staje się dążeniem całej ludzkiej osobowości. Należy jednak pamiętać, że duch nie może zachować swej nadrzędnej pozycji bez obecności w nim Ducha Bożego. Chrześcijanin żyje duchem (Gal. 5,25), dlatego że stał się świątynią żyjącego w nim Ducha Świętego (1Kor. 3,16). Ów Duch, przychodząc przez słowo rozdzielające duszę i ducha, wyzwala tego ostatniego z więzów cielesności, ciążących na nim z powodu grzechu, gdzie bowiem jest Duch Pański tam jest wolność (2 Kor. 3,17), i tym samym kładzie początek nowego duchowego życia w łasce (Rz. 8,23). Postępując w życiu według ducha, w życiu cnotliwym, chrześcijanin coraz bardziej umacnia się w „człowieku wewnętrznym przez Ducha Bożego, aby Chrystus mieszkał w sercu jego przez wiarę, żeby był ukorzeniony i ugruntowany w miłości (Ef. 3,16). Albowiem kto łączy się z Panem jedynym jest duchem z Panem” (1 Kor. 6,17.).”9 Owa jedność ducha rodzi miłość, która zasila dążenie człowieka do swego Stwórcy, mające charakter synergistyczny, ze względu na udział Boskiego Ducha, i nieskończony. Mimo swej podporządkowanej pozycji, ciało ludzkie nie jest jakimś tam balastem, utrudniającym życie duchowi. Cielesność jest tym, co określa misję człowieka w świecie. Według Palamasa przewaga
 1     2     3     4     5     6     7     8     9     10     11     12 
Powrót do listy