Wielki Post jest czasem ofiarowania i ofiary. Składamy Bogu w ofierze dziesiątą część roku i z tą dziesięciną ofiarujemy siebie, całe nasze życie, wszystkie nasze dni i godziny. Ofiara ta, jeśli ma być znacząca, musi być kosztowna, wartościowa, związana z osobistym wysiłkiem. Do postu należy podejść z powagą, a wówczas stanie się on realną dźwignią naszej egzystencji ze stanu upadku.
We współczesnym, zeświecczonym i otoczonym wyznawcami innych religii świecie, rozpowszechnił się czysto negatywny sposób podejścia do postu. W ogólnym mniemaniu post to okres, kiedy takie rzeczy jak mięso, tłuszcze, tańce i huczne rozrywki nie są dozwolone. A co się tyczy „pozytywnej” wymowy postu, to wypełnienie obowiązku pójścia do spowiedzi i przyjęcia Komunii Świętej. Z chwilą spełnienia tego zobowiązania wszystko inne, co się winno składać na post, jak gdyby traci swoje znaczenie. Mimo, że post ciągle jest przestrzegany, stracił on jednak bezpośrednią styczność z naszym życiem, przestał być tą kąpielą pokajania i odnowy, którą winien się okazywać.
Cokolwiek powiedzieć o trudnościach i przeszkodach współczesnego świata, nie są one jednak na tyle absolutne, by praktykowanie postu czynić niemożliwym. Prawdziwym powodem tego, że post coraz bardziej przestaje oddziaływać na nasze życie jest sprowadzanie religii do powierzchownego symbolizmu, do szukania sposobów obejścia dyktowanych przez religię nakazów i zobowiązań.
Właśnie dlatego, aby poważnie odnieść się do postu, Cerkiew ustanowiła okres przygotowawczy do Wielkiego Postu. Ewangeliczna lektura pięciu przygotowawczych niedziel krok po kroku wprowadza nas w tematyki: pragnienia spotkania z Bogiem (Zacheusz), pokory (Faryzeusz i celnik), powrotu do Ojcowskiego domu ( Syn marnotrawny), sądu i miłości do bliźniego (Sąd Ostateczny), przebaczenia i żalu za utraconym Rajem (Niedziela Przebaczenia). Przeżywając w domu treści ewangeliczne i przekładając je na podwórko naszej codzienności, sytuacji rodzinnej, zawodowych zobowiązań, kwestii materialnych i naszego stosunku do drugiego człowieka, dodając do tego jeszcze lekturę religijnych książek, jesteśmy w stanie skoncentrować się nad wartościami wiecznymi, które oderwą nas od codzienności, wprowadzą nastrój i atmosferę modlitwy.
Wówczas wejście w post nie będzie ciężarem a radością, o czym świadczy stychyra Czystego Poniedziałku: „Z radością wejdźmy w początek postu. Nie okazujmy smutnych twarzy… Całe śmiertelne życie jest tylko jednym dniem, jak powiedziano, tym, którzy trudzą się z miłością. W Wielkim Poście jest dni czterdzieści: zachowajmy je wszystkie w radości”.
Bardzo ważnym jest branie udziału w cyklu wielkopostnych nabożeństw. Wiadomo, że nasze indywidualne możliwości uczestnictwa mogą przedstawiać się różnie. Mimo wszystko, należy jednak zadbać o to by wejść w
 1     2     3     4     5 
Powrót do listy