Bajkowa wyprawa koszalińskiej młodzieży prawosławnej do Szwajcarii Kaszubskiej
Latem tego roku dzieci i młodzież z parafii pw. Zaśnięcia Przenajświętszej Bogarodzicy w Koszalinie w nagrodę za pilny rok nauki nieodpłatnie zostali uczestnikami niezwykle barwnej wyprawy do Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, który się mieści u podnóża wzgórza Wieżycy w paśmie Wzgórz Szymbarskich.
„Teleportacja” do krainy bajki czekała na dzieci już w skansenie „Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku”, który to zasłynął na cały świat swoją niepowtarzalną budowlą – Domkiem ustawionym "do góry nogami". Tylko osoby z mocnymi nerwami i błędnikiem mogły przejść przez pokoje tego domku. Do takich u nas mogli się zaliczyć jedynie o. Mikołaj, Ola i Igor, aczkolwiek miny, jak to widać na załączonym zdjęciu, również mieli nietęgie.
Nasza drużyna miała zaszczyt posiedzieć również przy stole im. noblisty Lecha Wałęsy dla około 200 osób, ważącym 6 ton - największym na świecie wykonanym z jednego drzewa. Nad stołem był zamocowany następny okaz z Księgi Rekordów Guinnessa - najdłuższa deska świata o długości 46 m 53 cm wycięta ze 120-letniej daglezji.
Następny okaz, także wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa, najbardziej zachwycił młodziutkie pianistki z naszej grupy – Marinkę i Zosię. Był to największy koncertujący fortepian świata o długości 6,04m, szerokości 2,52m, wysokości 1,87m i masie 1,8 ton.
Skansen z replikami dworu szlacheckiego typowego dla obszaru Kaszub, domu Kaszubów z Kanady i wielkim piecem chlebowym z możliwością skosztowania pachnącego pieczywa kaszubskiego też przypominał wszystkim bajkowe motywy o Jasiu i Małgosi.
Na środku dziedzińca rosło zaś odwrócone drzewo - statua "Świętowida Kaszubskiego" jako symbol tej ważnej roli, jaką w życiu człowieka spełnia las i drewno. Jak wiemy, towarzyszą one człowiekowi od urodzenia (kołyska) do czasu śmierci (trumna).
Po nasyconym emocjami hasaniu po skansenie chwilę ciszy i refleksji mogły przeżyć nasze dzieci w drewnianym kościółku, zbudowanym w skansenie na podstawie typowego kościoła dla obszaru Kaszub.
Pozostała część skansenu była przeznaczona raczej dla starszych dzieci i dorosłych uczestników naszej grupy, bo obrazowała za pomocą replik straszne czasy wojny: dom Sybiraka, model Łagru i rampy z parowozem i wagonami składu zsyłkowego na Syberię.
Po wyjściu ze skansenu niestrudzeni młodzi uczestnicy na czele z o. Mikołajem oraz naszym wiernym przyjacielem, franciszkaninem o. Januszem, pochodzącym z Kaszub, pokonali wznoszący się na wysokość 329m n.p.m. szczyt Wieżyca – najwyższy na Pomorzu i na całych polskich nizinach punkt.